Badacze z Bostonu finalnie włączyli do programu ok. 5 tysięcy pacjentów systemu opieki zdrowotnej Mass General Brigham, z niekontrolowanymi wartościami ciśnienia tętniczego i/lub cholesterolu LDL.
Bezpośrednim kontaktem pacjentów (telefonicznym, mailowym, poprzez SMS itp.) byli „nawigatorzy” bez formalnego wykształcenia medycznego, którzy zlecali badania oraz prowadzili edukację pacjentów. Leki zlecali i modyfikowali dawkowanie farmaceuci. Lekarze rodzinni sprawowali ogólny nadzór i mogli być proszeni o konsultację. Algorytm postępowania wpierał system komputerowy CardioCompass.
Analiza obejmuje pacjentów włączonych w okresie styczeń 2018 – maj 2020 (w trakcie pandemii rekrutacja bardzo przyspieszyła). Średni wiek wynosił 64 lata, 55% stanowiły kobiety.
Średnie stężenie LDL spadło z 125 mg/dL do 73 mg/dL wśród osób u których dokończono dawkowanie leków i ze 133 mg/dL do 109 mg/dL w całej grupie. Wartości ciśnienia zmniejszyły się z 138/78 do 124/72 mm Hg.
90% uczestników podało, że są zadowoleni lub bardzo zadowoleni z udziału w programie. Mogli porozmawiać o swoim zdrowiu, niekoniecznie z licencjonowanym profesjonalistą, bez szczególnych limitów czasowych. Jest to ważne zwłaszcza dla osób o niskiej świadomości zdrowotnej.
Zdaniem autorów, program może stanowić pewien model, jak rozszerzyć dostęp do opieki, poprawić jakość leczenia i zredukować nierówności w tym zakresie. Lekarze z kolei zostają odciążeni i mogą koncentrować się na bardziej złożonych problemach klinicznych.
Opracowano na podstawie: Circulation, 17 listopada 2020