Payal Kohli, Salim S. Virani. Surfing the Waves of the COVID-19 Pandemic As A Cardiovascular Clinician. Circulation online (dostepny pełen tekst)
Pandemia coviD-19 będzie mieć bardzo znaczące konsekwencje ekonomiczne, wpłynie też istotnie na kształt i funkcjonowanie opieki zdrowotnej.
Nasze działania zmierzają do spłaszczenia krzywej chorobowości i śmiertelności z powodu zakażeń koronawirusem. Nie jest to jedyna krzywa, którą musimy mieć na uwadze.
W perspektywie tygodni i miesięcy przyjdzie druga fala związana z chorobami, których leczenie z powodu COVID-19 zostało odroczone lub zaniechane. W wielu krajach odnotowano zmniejszenie hospitalizacji z powodu ostrych zespołów wieńcowych, mniej wykonuje się kardiologicznych procedur diagnostycznych i leczniczych. W Wielkiej Brytanii trzykrotnie, do godziny, wydłużył się średni czas oczekiwania na zespół ratowniczy w nagłych przypadkach. Te i inne przyczyny spowodują istotne zwiększenie obciążeń związanych z powikłaniami kardiologicznymi.
Trzecią falą będą, jak się wydaje nieuniknione, cykliczne nawroty COVID-19 do czasu opracowania szczepionki lub wykształcenia odporności stadnej.
Czwarta fala, w perspektywie roku i więcej, to konsekwencje przerwania lub zakłócenia działań prewencyjnych, takich jak kontrola ciśnienia, lipidów czy glikemii.
I wreszcie fala piąta chorobowości, która będzie trwać lata i dekady, związana ze skutkami ekonomicznymi, dotycząca m.in. dla zdrowia psychicznego.
Zdaniem autorów artykułu w Circulation musimy kreatywnie zdefiniować na nowo rolę klinicystów i pacjentów w opiece kardiologicznej. Można doszukać się nawet „promyków nadziei”:
– obecna sytuacja uświadamia bardzo skutecznie pacjentom, że ich zdrowie jest w ich rękach, przekonuje o znaczeniu prewencji dla zachowania zdrowia
– sytuacja wymusiła ogromne przyspieszenie implementacji telemedycyny, zdalnych wizyt, opieki wirtualnej, również z perspektywy płatnika, co w zwykłych warunkach trwałoby latami
– w tych warunkach dbanie o zdrowie ma szansę zostać postrzegane jako proces ciągły, wieloletni, a nie ograniczony do okresowych wizyt u lekarza
– nie umniejsza to oczywiście znaczenia wizyt bezpośrednich, które pozwalają na stworzenie i umocnienie „więzi terapeutycznej” między lekarzem a pacjentem i które są niezbędne w sytuacjach „kryzysowych”
Opracowano na podstawie: Circulation, 5 maja 2020
Marcin Kargul