Stephen B. Freedman i wsp. The Probiotic Conundrum. Regulatory Confusion, Conflicting Studies, and Safety Concerns. JAMA. 2020;323(9):823-824. (dostępny pełen tekst)
Znaczenie mikrobiomu jelitowego budzi duże zainteresowanie i jest coraz lepiej poznawane, czemu towarzyszy coraz częstsze stosowanie probiotyków. W obliczu wielu meta-analiz, artykułów przeglądowych i materiałów marketingowych lekarze często wyznają zasadę „nie zaszkodzi, może pomoże”.
Autorzy artykułu w JAMA kwestionują takie podejście, podnosząc następujące kwestie:
– Probiotyki rejestrowane są jako suplementy diety, wobec czego nie przechodzą rygorystycznych badań nad skutecznością i bezpieczeństwem, z czego często nie zdają sobie sprawy pacjenci, ale też lekarze. W opisach działania używane są zdania typu „może pomagać” albo „promuje”, trudne do rozróżnienia od udowodnionych klinicznie stwierdzeń w przypadku leków.
– Dane naukowe o korzyściach stosowania probiotyków u ludzi są ograniczone. Wczesne, niskiej jakości badana i ich metaanalizy sugerowały korzyści w całym wachlarzu stanów chorobowych, czego nie potwierdziły późniejsze bardziej wiarygodne próby kliniczne.
– Pojawiają się także doniesienia o działaniach niepożądanych probiotyków. U 1,1% spośród 522 dzieci, którym podawano Lactobacillus rhamnosusGG odnotowano obecność bakterii we krwi. U 296 dorosłych z ostrym zapaleniem trzustki badanie kliniczne przerwano z powodu zwiększonej śmiertelności w grupie otrzymującej probiotyki (16% vs 6%).
Zdaniem autorów, dopóki nie pojawią się nowe wiarygodne dane kliniczne, promocja a nawet ciche przyzwolenie na szerokie stosowanie probiotyków nie jest w interesie pacjentów.
Opracowano na podstawie: JAMA, 3 marca 2020
Marcin Kargul