William M. P. Klein. Alcohol and Cancer Risk. Clinical and Research Implications. JAMA
Istnieje obszerne piśmiennictwo wskazujące, że alkohol jest czynnikiem ryzyka nowotworów. Jak oszacowano, w USA odpowiada za 5,6% (87 000) nowych przypadków rocznie, przede wszystkim raków jamy ustnej, gardła, krtani, wątroby, przełyku, jelita grubego i piersi.
Rodzaj alkoholu nie ma specjalnego znaczenia, to produkt rozkładu etanolu – aldehyd octowy – przyczynia się do uszkodzeń DNA. Co więcej, także umiarkowane spożycie alkoholu (1-2 standardowe porcje dziennie) wiąże się ze zwiększonym ryzykiem, np. raka piersi.
Protekcyjne działanie alkoholu sugeruje się wobec raka nerek i chłoniaków, tym niemniej efekt „netto” jest istotnie niekorzystny i porównywalny do takich czynników ryzyka jak nadmierna waga czy opalanie się. Potwierdzają to badania trendów epidemiologicznych, zmianom w spożyciu alkoholu towarzyszą zmiany w umieralności z powodu nowotworów 7-9 lat później. Z kolei w metaanalizie badań kliniczno-kontrolnych 5 letnia abstynencja wiązała się z redukcją raków gardła i krtani o 15%.
Z drugiej strony domniemany ochronny wpływ umiarkowanego spożycia alkoholu na układ sercowo-naczyniowy jest coraz bardziej kwestionowany. Analiza blisko 600 000 uczestników 83 badań prospektywnych wykazała liniowy związek spożycia alkoholu z ryzykiem udaru, niewydolności serca, choroby wieńcowej (z wyjątkiem zawału, gdzie odnotowano wpływ protekcyjny) zgonów z powodu nadciśnienia i tętniaka aorty, a także umieralności całkowitej.
Sugerowany ochronny wpływ alkoholu we wcześniejszych badaniach mógł wynikać z nieuwzględniania faktu, że wielu abstynentów to osoby wcześniej nadużywające alkoholu lub osoby niepijące z powodów zdrowotnych.
Artykuł z cyklu Viewpoint w JAMA dyskutuje możliwości zwiększenia społecznej świadomości opisywanych zagrożeń i wdrożenia działań prewencyjnych.
Opracowano na podstawie: JAMA, 13 grudnia 2019
Marcin Kargul