Mark D. Sullivan i Jane C. Ballantyne – What are we treating with long-term opioid therapy? LINK: Arch Intern Med 2012;172:433
W Archives of Internal Medicine warto zwrócić uwagę na artykuł przeglądowy poświęcony następstwom przewlekłego stosowania opioidów w leczeniu bólu nienowotworowego.
Chcąc uzasadnić coraz większą popularność (zwłaszcza w USA) opioidów we wskazaniach innych niż onkologiczne dowodzi się, że ból niezwiązany z nowotworem może być równie dojmujący, jak ten nowotworowy. Dodatkowym argumentem mają być wyniki badań wskazujące na brak ryzyka uzależnienia i skuteczność przewlekłego stosowania małych dawek opioidów.
Analizując piśmiennictwo bardziej szczegółowo znajduje się jednak szereg dowodów na zjawisko przeciwne – w trakcie 3-miesięcznej terapii małymi dawkami opioidów uzyskuje się jedynie umiarkowane (ok. 30%) złagodzenie bólu, a wydłużenie terapii nie przekłada się na ewidentne korzyści zdrowotne u większości pacjentów. Z niektórych prac bez randomizacji wynika wręcz, że opioidy mogą opóźniać proces odzyskiwania pełnej sprawności w chorobach przebiegających z bólem.
Warto pokreślić, że prawdopodobieństwo wyboru tej metody terapii wzrasta wraz z liczbą źródeł bólu, ale też z liczbą rozpoznań psychiatrycznych. Wśród tych ostatnich, przewlekła opioidoterapia jest związana przede wszystkim z zaburzeniami lękowymi i z zespołem stresu pourazowego. Istnieje również dodatnia korelacja pomiędzy opóźnianiem zakończenia opioidoterapii a dawką stosowanego leku oraz tendencją do nadużywania leków i środków odurzających.
Wygląda więc na to, że opioidy służą do leczenia bólu społecznego i emocjonalnego, podczas gdy powinny być ostatnią deską ratunku dla tych, u których łagodniejsze metody leczenia, w tym psychiatrycznego, okazały się nieskuteczne. Pilna weryfikacja wskazań do przewlekłej opioidoterapii może przyczynić się do ograniczenia nieuzasadnionej chorobowości wynikającej ze stosowania tych leków.
Opracowane na podstawie: Jama Internal Medicine / 12 marca 2012
Krzysztof Kurek