David J. Handelsman – Testosterone: use, misuse and abuse LINK: MJA 2006;185:436
Testosteron należy do najstarszych leków w dwudziestowiecznej medycynie. Warto więc prześledzić ponad 70-letnią historię jego zastosowań terapeutycznych, opisaną piórem Davida J. Handelsmana w Medical Journal of Australia.
Preparat testosteronu pojawił się na rynku już w latach 30-tych ubiegłego wieku, ale szczyt jego popularności przypadł na okres powojenny. Współcześnie testosteron jest stosowany głównie w androgenowej terapii zastępczej (androgen replacement therapy – ART) oraz w farmakoterapii androgenowej (pharmacological androgen therapy – PAT). Największą grupę odbiorców testosteronu stanowią osoby z niedoborem androgenów na tle chorób podwzgórza, przysadki lub jąder.
Niszowym zastosowaniem terapii zastępczej jest niwelowanie niekorzystnych następstw hormonalnej antykoncepcji u mężczyzn. Ta metoda antykoncepcji, stanowiąca pośrednie ogniwo pomiędzy metodami „klasycznymi”, takimi jak stosowanie prezerwatyw, a metodami ostatecznymi, takimi jak wazektomia, polega na zahamowaniu spermatogenezy progestagenem oraz wyrównywaniu powstających niedoborów testosteronu.
Celem farmakoterapii androgenowej jest natomiast poprawa jakości życia w chorobach przewlekłych, takich jak niedokrwistość wtórna do niewydolności szpiku lub nerek, przewlekła niewydolność serca, wyniszczenie w przebiegu AIDS i terminalna faza raka piersi. Statystyki wskazują, że w ogólnie akceptowanych wskazaniach testosteron jest podawany stanowczo zbyt rzadko.
Z drugiej strony, należy on nie tylko do najstarszych, ale również najczęściej nadużywanych leków. Z drugiego obiegu korzystają najczęściej sportowcy. Zwiększa się również liczba nieuzasadnionych zastosowań w medycynie estetycznej, a dla wielu osób testosteron stał się ważnym elementem stylu życia, jako lek do leczenia „andropauzy”. Obiektywna ocena stosunku korzyści do ryzyka stosowania testosteronu u mężczyzn w starszym wieku musi dopiero być przeprowadzona.
Opracowane na podstawie: Medical Journal of Australia / 2006-10-16