Klaus P. Ebmeier, Claire Donaghey i J. Douglas Steele – Recent developments and current controversies in depression Lancet 2006;367:153
W The Lancet zwraca uwagę obszerny artykuł przeglądowy, poświęcony postępowi wiedzy na temat depresji.
Depresję można rozpoznać (w pewnym okresie życia) u 15%-17% dorosłej populacji, wskaźniki chorobowości 12-miesięcznej wynoszą 6%-7%.
Bez wątpienia istotną rolę w etiologii depresji odgrywają czynniki genetyczne, których wpływ ocenia się na 30%-40%. Dziedziczenie jest wielogenowe, a fenotyp choroby zależy w dużym stopniu od interakcji z czynnikami środowiskowymi.
Istnieje ogólne przekonanie o tym, że w przebiegu dużej depresji dochodzi do zaburzeń poznawczych. Szczególnie częste są zaburzenia pamięci epizodycznej, wtórne do dysfunkcji hipokampa. U osób z chorobą jedno- i dwubiegunową obserwuje się zmniejszenie wymiarów (zanik) tej części mózgu, jednak znaczenie tego zjawiska jest przedmiotem dyskusji.
Wśród metod leczenia udokumentowaną skuteczność ma terapia poznawczo-behawioralna, która zmniejsza odsetek nawrotów choroby jednobiegunowej. Równie dobre wyniki daje terapia interpersonalna. Psychoterapia może być jedyną metodą leczenia łagodnej depresji. W chorobie o cięższym przebiegu podstawowe znaczenie ma farmakoterapia. Mechanizm działania leków przeciwdepresyjnych nie jest do końca poznany, najnowsze hipotezy skupiają się na odwracaniu zmian strukturalnych w hipokampie. Lekami najczęściej stosowanymi są inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny. Ostatnie doniesienia wydają się podważać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem tej grupy leków a wzrostem liczby prób samobójczych, na co wskazywały wcześniejsze opracowania.
Pomimo złego wizerunku medialnego, najskuteczniejszą metodą leczenia depresji lekoopornej pozostają elektrowstrząsy. U osób, u których powyższe metody leczenia są nieskuteczne, nadzieję mogą przynieść, będące w fazie badań, interwencje neurochirurgiczne.
Wydaje się, że podstawowym problemem związanym z leczeniem depresji nie jest niewystarczająca skuteczność dostępnych metod terapii, lecz bardzo niski, nie przekraczający 38%, procent osób, które zgłaszają się po pomoc lekarską.
Opracowane na podstawie: Lancet / 2006-01-14